Porcja moich ulubionych seriali, które chętnie obejrzysz razem z mężem!

Jeśli myślisz, że seriale kończą się na amerykańskich produkcjach, to… Koniecznie musisz poznać te europejskie perełki! Dotychczas polecałam seriale typowo babskie, ale dzisiaj pokazuję takie, które chętnie obejrzysz razem z mężem. To propozycje dla wszystkich, którzy tak jak ja nie oglądają telewizji zbyt często, bo nie mają czasu, a ewentualny wyjątek robią dla czegoś wybitnego. Poznaj najlepsze europejskie seriale, które biją na głowę hollywoodzkie produkcje i ani przez chwilę w trakcie ich oglądania nie stwierdzisz, że tracisz swój czas!

NAJLEPSZE EUROPEJSKIE SERIALE

1. Dark (Netflix).

najlepsze europejskie seriale

Nigdy się nie spodziewałam, że spodoba mi się serial produkcji… niemieckiej. A spodobał się tak bardzo, że jest w moim topie najlepszych seriali EVER.

Akcja tego mrocznego serialu rozgrywa się w małym niemieckim miasteczku Winden, w którym znajduje się elektrownia jądrowa. Mieszkańcy miasteczka szczerze nienawidzą tego miejsca, ale tkwią w nim nawet wtedy, gdy w tajemniczych okolicznościach zaczynają ginąć ich dzieci. Od pierwszego odcinka razem z nimi będziesz chciała rozwikłać, co tak naprawdę się tam dzieje i gdzie u diaska podziały się te wszystkie dzieci?

Fenomen całego serialu polega na tym, że im więcej wiesz – tym wiesz mniej.

To nie jest łatwy serial. Czytając jego oceny na Filmwebie, zauważyłam, jak wielu ludzi pogubiło się w akcji. Zupełnie tak jak główni bohaterowie „Dark”! Ten serial to łamigłówka i tutaj ogromne brawa dla twórców, bo chociaż zagmatwali całą historię tak, że już bardziej się nie da, nie przyłapiesz ich na żadnym błędzie. Wszystko dopięte na tip-top. Niemiecki ordnung, bez luk i nieścisłości. Podejrzewam, że Amerykanom (którzy potrafią tworzyć piękne, ale płytkie widowiska) po prostu by to nie wyszło.

najlepsze europejskie seriale

Jeśli lubisz pobudzać szare komórki i MYŚLEĆ (a nie tylko relaksować się przy pięknych obrazach czy zabawnych scenach), to będziesz zachwycona! Ja z wielką niecierpliwością czekam na ostatni już, trzeci sezon.

2. Black Mirror (Netflix).

Kiedy myślisz, że format science-fiction skończył się na „Avengersach” czy innym „Aquamanie”, czyli filmach, które chętnie obejrzy twoje dziecko, ale ty już niekoniecznie, bo to jednak bajka, wchodzą Anglicy. Cali na biało. I udowadniają, że da się stworzyć inteligentną rozrywkę w klimacie fantastyczno-naukowym również dla dorosłych.

Każdy odcinek „Czarnego lustra” to oddzielna historia, która rozgrywa się w przyszłości. Ponieważ jeden odcinek trwa 1-1,5 godziny, pojawiają się w nim inni bohaterowie, a za całość często jest odpowiedzialny inny reżyser, możesz je po prostu traktować jak oddzielne filmy.

To jest tak, że myślisz sobie: już niczego lepszego na temat tego, co czeka nas w przyszłości, nie można wymyślić. I nagle BANG. Jest. Wymyślili.

Naprawdę, KAŻDY odcinek jest wybitny. No, może poza ostatnim w ostatniej serii (tu już wyszła taka hollywoodzka papka z Miley Cyrus w roli głównej).

„Black Mirror” skupia się na niebezpieczeństwach związanych z nowymi technologiami. Do czego może nas doprowadzić nadużywanie smartfonów; uzależnienie od social mediów; pogoń za lajkami; hejt w sieci; uzależnienie od gier komputerowych czy śledzenie dzieci (dla ich bezpieczeństwa) przez nowoczesne systemy lokalizujące.

najlepsze europejskie seriale

Niektóre sceny wywarły na nas takie wrażenie, że ciągle cytujemy je z Piotrem w przeróżnych sytuacjach, np. gdy nie mam czasu, wołam: „Potrzebuję moich ciasteczek!”. Więcej zdradzić nie mogę, bo nie chcę spoilerować, ale coś mi się wydaje, że po obejrzeniu odc. „Białe święta” też dojdziesz do wniosku, że potrzebujesz swoich ciasteczek :).

3. Wataha (HBO GO).

najlepsze europejskie seriale

Przede wszystkim jestem dumna, bo jest to serial polski i proszę, znalazł się w ścisłej czołówce moich ulubionych!

Filmowcy zabierają nas w przepiękne Bieszczady na granicy z Ukrainą. Głównym bohaterem jest drwal (słowiański odpowiednik amerykańskiego macho), który poruszy niejedno damskie serce, jestem tego pewna! Rebrow jest trochę zły, a trochę dobry. Trochę brutal, a trochę wrażliwy. Niby prawy i sprawiedliwy, ale nie wiesz tego na pewno, bo w serialu jest mnóstwo plot twistów. Kiedy już myślisz, że rozwikłałaś, co tam się wydarzyło, okazuje się, że scenarzysta tylko puścił ci oko.

Słyszałam opinie, że drugi sezon jest lepszy od pierwszego, ale według mnie obydwa trzymają poziom. Teraz od kilku miesięcy przebieram nogami w oczekiwaniu na sezon trzeci, który wchodzi 6 grudnia.

4. Dom z papieru (Netflix).

najlepsze europejskie seriale

Do tego serialu mieliśmy kilka podejść. Na początku przeszkadzał nam brak polskiego lektora. Nie zrozumieliśmy, co też ludzie widzą w tej hiszpańskiej produkcji i szybko ją wyłączyliśmy. Aż w końcu pewnego dnia mój mąż bardzo się nudził, usiadł i… Zobaczyłam go dwa tygodnie później!

Powiedział wtedy: „Ilona, koniecznie musisz to zobaczyć!”. Jestem właśnie w trakcie i nie dziwię się, że tak bardzo wciągnęła go historia misternie uknutego planu napadu. To współczesny „Robin Hood” ze świetnie naszkicowanymi postaciami, którym będziesz kibicować, nawet jeśli robią coś złego.

5. Most nad Sundem (Netflix).

najlepsze europejskie seriale

Jeśli chodzi o najlepsze europejskie seriale, nie mogło zabraknąć skandynawskiego kryminału. Na moście między Danią a Szwecją odnaleziono ludzkie ciało. Wkrótce okazuje się, że są to dwa ciała: góra należy do polityka, a dół do prostytutki.

Jeśli jesteś fanką nie tylko skandynawskich wnętrz, ale również thrillerów, nie zawiedziesz się.

A jeśli szukasz czegoś typowo babskiego, zerknij, co polecałam TUTAJ i TUTAJ.

(12 292 odwiedzin wpisu)
14 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments
Magda
Magda
4 lat temu

Polecam jeszcze ,,Borgen”, produkcji duńskiej.

Anna
Anna
4 lat temu
Reply to  Magda

Na Netflix?

Magda
Magda
4 lat temu
Reply to  Anna

Chyba tak. Ja oglądałam na dvd.

Sylwia
Sylwia
4 lat temu

Rownież polecam j.w i dodam, że Grzesznica (Netflix) także zaskoczyła mnie.

Paula
Paula
4 lat temu

Nieeee!!! Wszystkie widziałam? a liczyłam na jakąś nowość, bo odkąd urodziłam drugie dziecko trochę wypadłam z serialowego rytmu? Mała kończy jutro 3 miesiące i zaczynamy wychodzić na prostą, więc stwierdziłam, że czas szykować nową playlistę?

Ania
Ania
4 lat temu

Ehh… wszystkie już widzieliśmy.

Edzia
Edzia
4 lat temu

Zabrakło tu Czarnobyla ?

Aleks
Aleks
4 lat temu

Black Mirror najlepsze!!

trackback

[…] A jeśli szukasz innych dobrych seriali, zajrzyj, co polecałam TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ. […]

Pokora
Pokora
4 lat temu

Ja nigdy nie oglądam z polskim lektorem, bo mnie zwyczajnie drażni, szczególnie jeśli tłumaczenie jest niedokładne. Zdecydowanie wolę włączyć sobie napisy po angielsku.