Prezentownik świąteczny last minute dla całej rodziny!
Jeśli nie masz jeszcze prezentu dla najbliższych – lub sama nie wiesz, co właściwie chciałabyś dostać – mój prezentownik last minute na pewno okaże się pomocny. Znajdziesz tu prezenty idealne dla niej, dla niego i dla dzieci. Choć coś mi się wydaje, że niektóre moje propozycje – zwłaszcza te dla dorosłych – mogą cię zaskoczyć ;).
PREZENTOWNIK DLA NIEJ I DLA NIEGO
Jeśli chodzi o dorosłych, ciężko trafić w czyjeś gusta, dlatego wybrałam prezenty, które ucieszą lub przydadzą się absolutnie każdemu. My z Piotrem często się umawiamy i robimy sobie jeden prezent dla dwójki. Moje pomysły możesz wykorzystać też, szykując prezent dla najbliższych (rodziców, rodzeństwa i znajomych) lub podesłać komuś, kto jeszcze nie wie, co kupić w prezencie wam.
1. Piżamy świąteczne.
Każdy potrzebuje piżamy, więc taka sama piżama dla pary albo całej rodziny z dziećmi to super pomysł! Nie zliczę już, ile dostałam od was pytań o nasze świąteczne piżamy, dlatego zgaduję, że większość ucieszyłaby się z takiego prezentu!
No i tak ładnie wygląda się w nich na rodzinnym zdjęciu na Instagramie :).
2. Spersonalizowany plan żywieniowo-treningowy.
Rozmawiałam wczoraj z Piotrem, że fajnie byłoby dostać pod choinkę profesjonalny plan żywieniowo-treningowy. Żebyśmy nie nudzili się na siłowni, tylko szli z gotowym treningiem oraz żebyśmy wiedzieli, co jeść, aby efekty pojawiły się szybciej.
Tak się składa, że profesjonalne plany przygotowuje kolega Piotra – Mike Miłek. Potrzebuje na to 3-4 dni. Plan możesz zamówić TUTAJ. Na stronie podejrzysz również efekty, jakie osiągnęli podopieczni Mike’a.
3. Szczoteczki elektryczne Oral-B Genius X.
Szczoteczki elektryczne to częsty prezent w naszym domu, ponieważ bardzo dbamy o nasze uśmiechy i zdrowe zęby :).
Jeśli zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego szczoteczka elektryczna Oral-B jako jedyna ma okrągłą główkę, już odpowiadam: ta główka jest inspirowana profesjonalnymi narzędziami medycznymi i dociera wszędzie! W dodatku nowa Oral-B Genius X to szczoteczka elektryczna 3D: wykonuje do 10500 ruchów oscylacyjno-rotacyjnych i 48000 ruchów pulsacyjnych na minutę. Dzięki temu wytwarza tzw. „chmurę bąbelków”, która lepiej doczyszcza przestrzenie międzyzębowe. A z nowinek: posiada czujnik nacisku (ostrzega, gdy przyciskasz za mocno, żeby chronić twoje dziąsła) oraz AŻ sześć trybów (w tym wybielanie!). Wybrałam ją do prezentownika, bo jest świetna: generuje słyszalne fale dźwiękowe, więc spełnia podstawową cechę szczoteczki sonicznej, no i zostawia daleko w tyle szczoteczki tradycyjne (za: Ranking szczoteczek elektrycznych 2019).
4. Oczyszczacz powietrza do domu.
To – zaraz po szczoteczkach – najlepsza inwestycja w zdrowie całej rodziny. Ale nie będę ściemniać, nie w każdym domu oczyszczacz jest potrzebny. Kiedy zdecydować się na zakup i na co zwrócić uwagę przy wyborze – pisałam TUTAJ.
5. Gierki małżeńskie.
Super prezent dla par, które lubią gry planszowe! Idealny na długie zimowe wieczory albo spotkania ze znajomymi.
6. Czajnik elektryczny KitchenAid.
Umieściłam go w prezentowniku, bo bardzo często mnie o niego pytacie. Czy jest wart swojej ceny? Tak! Tylko – uwaga – moja mama ma czajnik KitchenAid na płytkę i nie jest z niego zadowolona (przy przelewaniu do kubka woda cieknie wszędzie, tylko nie tam, gdzie powinna). Więc jeśli już miałabym polecić, to tylko czajnik elektryczny.
Ten retro czajnik występuje w wielu kolorach – my w poprzednie święta sprezentowaliśmy sobie szary, bo właśnie w tym kolorze mamy robota kuchennego. Jest solidny: ciężki i pojemny. Zagrzewa wodę bardzo szybko, a największym jego plusem – który wyróżnia go spośród konkurencji – jest to, że możesz sobie ustawić temperaturę, do której chcesz podgrzać wodę (od 50 do 100 stopni). Ma również wbudowany termometr, który wskazuje, jaką temperaturę ma woda, którą zagotowałaś wcześniej.
To zdecydowanie idealny prezent do domu, w którym pije się dużo różnych herbat: białych, czerwonych, zielonych, czarnych, owocowych i ziołowych, bo jak wiadomo, każdą z nich zalewa się wodą w innej temperaturze.
7. Kolacja w ciemności dla dwojga.
Na taką kolację zabrał kiedyś swoją żonę Piotra brat i wiesz co? Opowiadają o niej do dzisiaj!
Przed wejściem kelner zapyta was, jakie dania preferujecie, a czego absolutnie nie jesteście w stanie zjeść. Reszta to już niespodzianka. Kelner zaprowadzi was przez ciemną salę do stolika, gdzie odbywa się degustacja, podczas której nie widzicie, co jecie! Podobno super przygoda, a dania jedzone po ciemku smakują zupełnie inaczej. W Poznaniu taką kolację można zjeść m.in. w Dark Restaurant.
8. Abonament na Netflixie, HBO GO, Spotify lub Legimi.
Pamiętasz czasy, kiedy na kasetach magnetofonowych tworzyło się ulubione składanki piosenek? Dzisiaj możesz iść krok dalej i po prostu podarować jeden z abonamentów na:
Korzystam ze wszystkich wymienionych abonamentów i wiem, że obdarowana takim abonamentem osoba poczuje się na maksa rozpieszczona!
9. Dwie różne… Skarpetki!
Skarpetki na prezent? Banał! Ale nie dwie różne skarpetki :). Osobiście jestem zakochana w skarpetkach Many Mornings i chodzimy w nich całą rodziną.
10. Odkurzacz Philips Speed Pro Max Aqua.
Że odkurzacz ręczny to must have w domu, w którym są małe dzieci: pewnie wiesz. Jednak większość takich odkurzaczy niestety ma małą moc ssania i… Szybko się psują.
My odkurzacza Philips używamy ponad rok i cały czas sprawdza się świetnie. Wszystkie jego funkcje (a jest ich naprawdę mnóstwo, włącznie z myciem podłóg) opisywałam TUTAJ w punkcie 6.
PREZENTOWNIK DLA DZIECI
W tej części umieściłam prezenty, które moje dzieci już dostały w poprzednich latach, a z których naprawdę bardzo się cieszyły. Najlepsze z najlepszych!
1. Tor kuleczkowy Gravitrax.
Zabawka wszech czasów! Zestaw składa się z sześciu kuleczek oraz elementów, dzięki którym można zbudować dla nich wielopoziome tory. W kartonie znajdują się również plany budowy, ale po jakimś czasie dziecko zacznie budować własne tory, po których będą pomykać piłeczki. To pierwsza lekcja fizyki dla małych konstruktorów.
2. EduRobot Liscani.
To robot, który – zaprogramowany przez dziecko – chodzi po mapach i opowiada o stolicach, najważniejszych zabytkach oraz o zwierzętach zamieszkujących dany teren. Super nauka poprzez zabawę!
3. Własne smoki!
Jeśli twoje dziecko marzy o zwierzaku (a ty niekoniecznie), pomyślcie na początek o hodowli PRAWDZIWYCH smoków. Pisałam o nich TUTAJ.
4. Szczoteczka Oral-B Kids.
Twoje dzieci nie lubią myć zębów? Ze szczoteczkami elektrycznymi na pewno pokochają!
My szczoteczki dla dzieci Oral-B używamy, odkąd nasze maluchy skończyły 3 lata. Mamy szczoteczki dla dzieci inspirowane ich ulubioną bajką Frozen (jest jeszcze wersja ze Star Wars), dzięki czemu chętnie po nie sięgają nie tylko rano i wieczorem, ale również po posiłkach, a przede wszystkim po słodyczach. Właściwie Kosteczka cały czas szuka okazji, żeby wymyć zęby razem z Elsą :).
Oral-B Junior również ma charakterystyczną okrągłą główkę, która lepiej przylega do powierzchni małych ząbków. Posiada także czujnik nacisku, dzięki któremu jest delikatna dla dziąseł oraz timer.
Szczoteczki elektryczne dla dzieci usuwają nawet do 100% więcej płytki nazębnej niż szczoteczki manualne, dlatego uważam, że to najfajniejszy z prezentów, jakie twoje dzieci mogą dostać np. od dziadków. Ucieszą się zarówno obdarowywani jak i obdarowujący :).
5. „Mapy” wyd. Dwie Siostry.
Często pytacie mnie, co Kostek ma na ścianie nad łóżkiem. To wielka mapa Polski z wydawnictwa Dwie Siostry. Jest rzeczywiście piękna!
Mapa to po prostu wydruk wielkoformatowy z ulubionej książki mojego syna „Mapy” Mizielińskich. Mamy też „Mapownik” czyli zeszyt ćwiczeń, bo zdecydowanie jesteśmy wielkimi fanami całej serii!
6. Gry planszowe.
Najlepsze gry planszowe pokazywałam całkiem niedawno w TYM WPISIE.
7. LEGO.
Klocki LEGO to zawsze trafiony prezent. Ulubione zestawy mojego syna pokazywałam w TYM FILMIE.
8. Tory drewniane z IKEA albo z Lidla.
Moje dzieciaki mają obydwa zestawy i łączą je, tworząc tory biegnące przez cały pokój aż na korytarz. Bawią się tak od lat, dlatego wiem, że to jedna z tych zabawek, które nigdy się nie nudzą.
Fajne jest to, że zawsze można dokupić kolejne części, dzięki czemu dzieci będą miały jeszcze więcej zabawy. No dobra. Dorośli też ;).
9. Książeczki CzuCzu.
Są idealne dla dzieci urodzenia do 6 lat. Małe, edukacyjne, piekielnie ciekawe! Akurat do poczytania przed snem albo w podróży. Mamy ich w domu bardzo dużo i uważam, że to najlepsze pierwsze książeczki dla dziecka. Dostaniesz je w każdej księgarni, ale widziałam je również w Rossmannie.
10. Maskotki Ty Psi Patrol.
Super prezent dla każdego maniaka Psiego Patrolu. Występują w dwóch rozmiarach: 15 i 24 cm. Moje dzieciaki kompletują te mniejsze i przyznam szczerze, że są wystarczające dla małych rączek. To jedyne maskotki, którymi bawią się godzinami, odgrywając scenki z ulubionej bajki. Do kupienia w sieci, ale też w Smyku i Rossmannie.
Bierzcie i częstujcie się z tego wszyscy! Mam nadzieję, że mój prezentownik pozwolił wam w tym przedświątecznym szale zaoszczędzić choć trochę czasu :).
Czy mogłabym się dowiedzieć skąd są te bardzo ladne stoliki kawowe w Państwa salonie?
Vox!
Dziękuję
Jak dla mnie wybór prezentu jest zawsze skomplikowaną sprawą, mam problem z wymyśleniem czegoś, co byłoby odpowiednie dla danej osoby. Dlatego właśnie takie wpisy zazwyczaj bardzo mnie ratują!