Trzy proste zabiegi kosmetyczne, które wykonuję w domu i polecam wszystkim!
Dzisiaj mam dla was prawdziwy hicior: proste zabiegi kosmetyczne, które spokojnie możesz wykonać w domu. Stosuję je od jakiegoś czasu i polecam absolutnie wszystkim. Zmieniają nie tylko wygląd, ale przede wszystkim… życie! Gotowa, żeby trochę się porozpieszczać?
TRZY PROSTE ZABIEGI KOSMETYCZNE
1. Olejowanie włosów.
Jeśli chodzi o zabiegi kosmetyczne w domu, ten wykonuję najdłużej. Będzie już kilka lat! Mam włosy wysokoporowate, które bardzo się puszą. Żeby je ujarzmić, musiałabym stosować mnóstwo kosmetyków: odżywek, masek, odżywek na sucho i na koniec jedwabiu do wygładzania. Więc zaczęłam je olejować.
PLUSY:
- olej na włosy działa tak jak na drewno, czyli impregnująco: nie tracą wilgotności, są zabezpieczone przed słońcem, lepiej odżywione i mocniejsze,
- mniej wypadają (sprawdzone info!),
- powinny być gładsze (wiem, u mnie nie widać – ten typ tak ma ;)),
- możesz ograniczyć silne kosmetyki, za co podziękuje ci skóra głowy,
- ja pozbyłam się w ten sposób łupieżu!
Na czym TO polega?
Najpierw trzeba dobrać olej do rodzaju włosa. Ja najbardziej lubię olejek arganowy, olejek z nasion dzikiej róży i (moje ostatnie odkrycie!) olejek migdałowy. Ale można też na przykład użyć zwykłej oliwy z oliwek.
Sposobów nakładania jest mnóstwo: stosuję najprostszy, czyli gdy włosy potrzebują już mycia, najpierw wyciskam niewielką ilość oleju na dłoń (na oko będzie to łyżka) i rozprowadzam od nasady aż po końce. Z tym że na tych końcówkach skupiam się najbardziej, bo są najbardziej zniszczone.
Robię to średnio co trzy dni. Czasami – gdy nie mam czasu – tylko raz w tygodniu. Jeśli myjesz włosy codziennie, to olejowanie co 3 – 7 dni jest optymalne. Raczej nie częściej. Zresztą sama szybko wyczujesz, bo każdy włos potrzebuje czegoś innego.
Olej trzymam na głowie minimum godzinę, a czasami zostawiam na całą noc. Potem dokładnie go zmywam bardzo łagodnym szamponem BEZ SLS i nakładam odżywkę BEZ SILIKONÓW, którą po minucie spłukuję. I to jest właśnie największy CZAD.
Przydatne wskazówki!
Właścicielki „nieposłusznych” włosów mają tak naprawdę dwa wyjścia: najczęściej używają obciążających włosy odżywek w ilości dużej, a więc w konsekwencji muszą również używać silnie myjących szamponów, bo odżywek z silikonami nie zmyjesz czymś delikatnym i naturalnym. Byłam tam, robiłam to :).
Jednak całe życie zmagałam się ze swędzącą skórą głowy. Drapałam się non stop, skóra głowy się łuszczyła, a w efekcie pojawiał się oczywiście łupież.
Objawienia doznałam po keratynowym prostowaniu włosów: wtedy musiałam zrezygnować z szamponów z mocnymi detergentami na rzecz tych naturalnych, żeby nie wypłukać keratyny. I co? Skóra głowy przestała swędzieć! Keratyny już nie robię, ale przy naturalnych kosmetykach zostałam, a zamiast silikonów – używam naturalnych olejków.
Wiem, że większość włosomaniaczek jest gdzieś pośrodku: używają i silikonów (ale w mniejszej ilości), i szamponów z SLS (ale nie do każdego mycia), i właśnie olejków.
Bo warto zapamiętać: wbrew powszechnemu mitowi, jeśli chcesz zacząć olejować włosy, nadal możesz używać tradycyjnych kosmetyków (jeśli nie robią ci żadnej krzywdy). Ale w drugą stronę to nie działa: nie da się przejść na naturalne kosmetyki i nie używać oleju. Włosy będą sprawiać problemy, jeśli zabierzesz silikon i nie dasz im niczego w zamian. Którą drogę wybierzesz: swoją, moją czy włosomaniaczek, właściwie bez różnicy. Olejki warto włączyć do pielęgnacji. Zresztą, nie tylko włosów!
2. Oczyszczanie twarzy olejkiem.
Ten pomysł zaczerpnęłam z koreańskiej pielęgnacji. Nie stosuję wszystkich dziesięciu kroków, bez jaj, z racji posiadania dwójki dzieci moje wieczory są wciąż za krótkie :). Ale akurat demakijaż olejkiem ułatwia i przyspiesza cały proces zmywania twarzy – więc polecam go każdej mamie!
PLUSY:
- ograniczenie odpadów, w tym przypadku wacików do zmywania twarzy,
- to najdelikatniejsza forma oczyszczania twarzy,
- nie narusza warstwy hydrolipidowej skóry,
- skóra jest od razu nawilżona,
- skutecznie i szybko pozbędziesz się makijażu oraz zanieczyszczeń.
NA CZYM TO POLEGA?
Najpierw twarz musisz delikatnie zwilżyć. Potem niewielką ilość wybranego olejku nakładasz na dłonie i wmasowujesz w twarz kolistymi ruchami. Od dołu do góry, czyli odwrotnie niż działa siła grawitacji.
Jeśli masz makijaż, od razu zauważysz, jak ładnie kolorowe kosmetyki łączą się olejkiem i zaczynają schodzić (zdecydowanie szybciej niż gdy robisz demakijaż żelami, piankami czy mleczkiem). Nie trzeba trzeć, no i oczy nie pieką!
Potem wystarczy tylko zmyć olejek letnią wodą z twarzy, a razem z tą wodą zejdą wszystkie zanieczyszczenia.
PRZYDATNE WSKAZÓWKI!
Jeśli zmywam twarz, na której nie miałam makijażu, od razu po spłukaniu olejku nakładam krem. Skóra jest wtedy super nawilżona!
Ale jeśli miałam makijaż albo wróciłam z biegania (to znaczy twarz jest brudna), dla pewności sięgam jeszcze po coś do zmywania na mokro (aktualnie używam pianki, o której pisałam TUTAJ razem ze szczoteczką Foreo). Potem tonik lub hydrolat (jeśli używasz), krem i gotowe :).
3. Szczotkowanie ciała.
Szczotkę kupiłam zupełnie przypadkiem, dla Piotra, który szukał czegoś do masażu pod prysznicem. Jednak mój mąż stwierdził, że jest za mocna dla jego delikatnej skóry, a że nie lubię rzeczy wyrzucać, szczotkę przygarnęłam i… Pokochałam od pierwszego użycia!
PLUSY:
- relaks,
- gładka skóra całego ciała (i nie musisz wydawać kasy na peelingi!),
- brak wrastających włosków, jeśli się depilujesz,
- ujędrnienie – nie potwierdzam, nie zaprzeczam, po prostu nie sprawdzałam.
NA CZYM TO POLEGA?
Masować ciało szczotką można na mokro, np. w wannie, pod prysznicem lub na sucho.
Szczotkowanie na sucho ma więcej zalet i ja też takie preferuję, choć czasami zabieram moją szczotkę do wanny.
Zaczynamy zawsze od dołu: od stóp poprzez łydki po uda. Brzuch masujemy okrężnie. Ramiona znowu w kierunku serca. Dekoltu, szyi, twarzy masować się nie powinno, bo skóra jest tutaj za delikatna.
PRZYDATNE WSKAZÓWKI!
Na początek najlepiej wybrać uniwersalną szczotkę, którą można szczotkować na mokro i na sucho, żeby sprawdzić, który rodzaj masażu najbardziej nam odpowiada. Ja mam jakiegoś zwyklaka z Rosmanna, ważne dla mnie było jedynie, żeby szczotka miała naturalne włosie.
Widziałam, jak Joanna Przetakiewicz polecała wziąć po jednej szczotce w każdą dłoń i masować obie nogi równocześnie. Ma to ręce (i nogi! ;)), bo na pewno pomaga zaoszczędzić czas. Ale dopóki się nie przekonasz, że lubisz ten zabieg kosmetyczny i szczotki nie pójdą w kąt: zakup jedną. Raczej nie będziesz narzekać jak mój mąż (w końcu przeżyłyśmy poród, więc jakaś tam szczotka nam nie straszna!). A super się w ten sposób zrelaksujesz i na bank poczujesz gładką oraz dobrze oczyszczoną skórę i to bez żadnych dodatkowych kosmetyków – poza mydłem ofc.
To szczotkowanie chyba uzależnia :).
Nie przesadzę, jeśli podsumuję, że właśnie te trzy zabiegi kosmetyczne zmieniły moje życie: uprzyjemniły je, ale przede wszystkim ułatwiły! Może też spróbujesz?
Pani Ilono proszę podać jakiś przykładowy pakiet szamponu bez SLS +odżywki + olejku.
Jeśli chodzi o szampony i odżywki, to z dostępnych w każdej drogerii wszystkie produkty Biovax.
Bardzo popularne wśród włosomaniaczek są produkty Alterra (ja nie zapałałam do nich miłością, ale plus za niską cenę).
Ostatnio używam Love Beauty and Planet z Rossmanna, są ok.
Ale mój największy hit hitów to Inoar Herbal Solution. Genialna seria.
Jeśli chodzi o olejki to każdy 100% (bez żadnych innych dodatków w składzie). Kupuję różnych firm, głównie tam, gdzie jest najtaniej (bo olejki 100% potrafią słono kosztować, zwłaszcza te modne jak arganowy czy różany). Więc jak widzę olej 100% i spoko cenę, to po prostu biorę :)
Ja dodam, że super skład i działanie mają produkty Insight. Używam od ok 6 lat i nie zamienię na inne ??
Właściwie o każdym z tych zabiegów coś słyszałam i coś wiem, ale Ty zrobiłaś z tego mistrzowską pigułkę wiedzy. Krótko i na temat, super! Dzięki wielkie <3 Myślę, że wypróbuję szczotkowanie, bo mam problem z wrastającymi włoskami :(
Mycie twarzy olejem – jakiś konkretny olejek czy każdy się sprawdzi?
Na twarz super działają olejki różane, ale sprawdzi się każdy :)
Czy także oliwa z oliwek ??
Tak, musisz tylko obserwować czy: nie pojawiają się wypryski (to znaczy, że za bardzo zatyka Twoją cerę) oraz czy nie ma przesuszonych plam (wtedy również źle dobrany olej do rodzaju skóry).
To dość indywidualna sprawa, np. wiele kobiet chwali olej kokosowy, a akurat ten jako jedyny mi nie bardzo służy.
Ja lubię nawet oliwę z oliwek do twarzy używać ale ostatnio przekonałam się do oleju ze słodkich moreli jest delikatny i trochę suchy ale daje niesamowity efekt skóra jest miękka rozswietlona i zauważyłam że delikatnie wygladzil mi zmarszczki przy oczach ^^
Vianek ma cudowny olejek do demakijażu. Polecam z całego serca ??
A jaka depulacja najlepsza
Super! Dziękuję za podpowiedź. Też mam puszące się włosy. Chętnie skorzystam z rady.
Jak nałożyć olej na włosy, żeby nie zużyć tony? Próbowałam z olejem rycynowym, ale odpuściłam bo musiałabym wylać na siebie całą buteleczkę, a włosy mam trochę za ramiona. Jest na to jakiś patent? Zwilżone włosy?
A o odżywce z olejem i żółtkiem to już nawet nie wspominam, bo zastygała po dotknięciu włosów.
Ogólnie nie chodzi o to, żeby olej oblepiał włosy (nie ma ściekać, po ściśnięciu włosów nie powinien wyciekać). Moje bardzo chłoną, mam długość do ramion i wystarcza im jedna duża łyżka oleju.
Można również olejować na mokro:
– najpierw je spryskać mgiełką wody i na to nałożyć olej,
– wymieszać łyżkę oleju z letnią wodą w misce i zamoczyć w tej mieszance włosy, zostawić na godzinę, wymyć szamponem.
Czasami takie proste rzeczy mogą zdziałać cuda.
Trzeba o siebie dbać i dobrze, że do tego zachęcasz.
Cześć! Świetny wpis!
Ja od niedawna zaczęłam olejować włosy i jestem zachwycona efektami <3
Od dawna cierpię jednak na problem wypadających włosów :(… Szukam różnych metod i nic mi nie pomaga. Ostatnio natknęłam się na ranking szamponów na wypadanie włosów https://terdeals.com/pl/ranking/87/ranking-top-10-szamponow-przeciw-wypadaniu-włosów. Może któraś z was używała? Jesteście w stanie powiedzieć coś o tych szamponach?