Randka w domu – 15 pomysłów jak znaleźć czas dla siebie, kiedy go nie macie?
Kto powiedział, że randki są tylko wtedy, kiedy wychodzicie z domu bez dzieci? Umówmy się, rzadko kiedy rodzice małych dzieci faktycznie mogą sobie na to pozwolić! Ich wieczory wyglądają więc tak, że po stoczeniu boju o to, żeby zapanowała w końcu cisza, sami wykończeni przysypiają na kanapie przed telewizorem. A gdyby tak wykorzystać ten czas, żeby zadbać o swój związek? Tutaj nie potrzeba wcale wielkich kolacji w restauracji czy wyjść do kina, wystarczy dosłownie odrobina dobrych chęci. Randka w domu? Naprawdę brzmi super!
RANDKA W DOMU – 15 POMYSŁÓW DO WYKORZYSTANIA OD ZARAZ!
1. Ugotujcie razem kolację, kiedy dzieci pójdą spać.
To zupełnie inna jakość gotowania, kiedy nikt nie krzyczy w tle, że: „Mamo! Zaraz padnę z głodu!” tudzież: „Ja tego nie zjem!!!”.
2. Zamówcie ulubioną kolację do domu.
To okazja, żeby zjeść w końcu coś, co wy lubicie, a nie w kółko to, co lubią wasze dzieci. Sushi, tajski makaron z krewetkami, indyjskie curry zamiast frytek i nuggetsów? Dla mnie to wymarzona randka w domu!
3. Albo po prostu zjedzcie na kolację lody w łóżku!
Dzieci nie widzą, a własna mama też jest daleko ;).
4. Umówcie się, że kiedy dzieci idą spać – nie rozmawiacie o nich!
Kaman! Przynajmniej jeden dzień w tygodniu!
5. Stwórzcie słoiki z „7 rzeczami, które w tobie kocham”.
Usiądźcie naprzeciw siebie i na małych karteczkach zapiszcie (ale bez złośliwości!) 7 rzeczy, za które uwielbiacie drugą osobę. A potem co rano niech każdy ze słoika przygotowanego przez partnera wyjmuje jeden karteluszek i odczytuje go sobie przed wyjściem do pracy.
To poprawi ci humor na cały dzień!
Aha, dobrze taki słoik robić co pół roku – wtedy żadne kryzysy wam nie grożą!
6. Poćwiczcie razem jogę dla par.
Piotrek mnie za to nienawidzi, ale może twój partner będzie miał inne podejście? Jogę dla par znajdziesz TUTAJ.
Zawsze też możesz namówić faceta, żebyście poćwiczyli razem z Ewą Chodakowską. To naprawdę kupa śmiechu, bo oni umierają zazwyczaj przy rozgrzewce!
7. A może nauka tańca towarzyskiego online?
Zawsze chciałaś tańczyć jak pary z „Tańca z Gwiazdami”? Znajdź swój ulubiony taniec online na YouTube i zaproś męża do tańca!
Przerwa na kawę i zdjęcia z Instagrama, na który was serdecznie zapraszam -> Instagram (klik)
8. Zróbcie sobie wieczór spa we dwójkę.
Maseczki na twarz, masaż i wspólna kąpiel z pianą – niby banalne, ale to naprawdę fajna randka w domu!
9. Pograjcie w planszówki!
Możecie je podebrać dzieciom lub – jeśli wasze dzieci są na etapie „Grzybobrania” – odkopać gry z czasów, kiedy nie było ich jeszcze na świecie. Szachy, scrabble, eurobiznes? UWAGA: przegrany wstaje rano do dzieci!
10. Urządźcie sobie wieczór karaoke.
Jeśli macie to szczęście i wasze dzieci śpią snem kamiennym, zawsze możecie… Pośpiewać!
Nie potrzebujecie do tego jakiegoś specjalnego sprzętu, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę YouTube: „karaoke online polskie” lub: „english karaoke”.
Może na początek Despacito albo Frozen???
11. Wykorzystajcie pomysł na randkę z „Vanilla Sky”!
Czyli usiądźcie naprzeciwko siebie i namalujcie swój portret lub… Karykaturę!
12. Wpakujcie się z kieliszkami wina do bazy waszych dzieci ;).
Chodzi mi o te koce rozłożone na krzesłach, namioty, tipi czy domy z papieru. Nie tylko dzieci mogą się tam świetnie bawić!
13. Wskoczcie razem do dziecięcego basenu.
Aha. Często tak robiliśmy z Piotrem latem ;).
14. Włączcie kreskówki z waszego dzieciństwa!
Ja stawiam na nieśmiertelnego „Królika Bugsa”, chociaż „Struś Pędziwiatr” też był dobry.
15. Urządźcie sobie wieczór tematyczny.
Wybierzcie film/serial, który chcecie oglądać. Wasz strój oraz jedzenie musi do niego nawiązywać! Na przykład: „Matrix”, lateksowy kombinezon i kaszka dla dzieci.
To co? Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam zajebistego wieczoru! :)
Ilona po tych twoich zabawach to będzie następne dziecko.
Nigdy nie myślałam, żeby tak spędzać wieczory z mężem, ale przy jodze się uśmiałam! Super!
Pokazuję Małżowi (zapalonemu graczowi w gry wszelakie, zawodowo związanemu z branżą) punkt 9.
„Aha. Ja i tak zawsze wstaję rano do dziecka.”
:D
Ha! To jakbym mojego słyszała ;)
Ten pomysł ze słoiczkiem jest uroczy, na pewno wykorzystam!