Przepis na najlepsze na świecie ciasto czekoladowe

To ciasto pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Mama leczyła nim wszystkie moje smutki, słodziła gorsze dni, częstowała nim z okazji imienin i bez okazji również. Teraz to ulubiony deser mojego dziecka. Bo który maluch nie lubi czekolady?

Do dzisiaj pamiętam, jak w moim rodzinnym domu tuż przed wielkimi, świątecznymi zakupami mama zadawała sakramentalne pytanie:
– To jakie ciasto upiec w tym roku?
– Makowca! – wołał mój tata.
– Sernik! – odzywał się na to brat.
– A ty Ilonka? Na co masz ochotę?
– Ja? Ja to bym najbardziej murzynka…

Tak, murzynka nie mogło zabraknąć nigdy! I ona to wszystko biedna piekła, gdzieś pomiędzy pucowaniem ostatnich okien, sprzątaniem szuflady ze sztućcami, a doprawianiem pieczeni.

To ciasto zdecydowanie wygrywa z innymi z kilku powodów: po pierwsze – smak czekoladowy. Po drugie – smak czekoladowy. Po trzecie – tak, zgadłaś: po trzecie również smak czekoladowy!

Ale nie jest to jakieś zwykłe ciasto czekoladowe czy brownie, jakich teraz pełno. A to dzięki super tajnemu składnikowi, którym są… Wiśnie! To one idealnie równoważą słodki smak i sprawiają, że murzynek mojej mamy na długo pozostaje nawilżony, a przez to świeży.

SKŁADNIKI:

kostka masła (lub margaryny do pieczenia)
1,5 szklanki cukru
2 szklanki mąki
3 czubate łyżki gorzkiego kakao
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
5 jajek
pół szklanki wody
drylowane wiśnie

1. Masło, cukier, wodę i kakao rozpuść w rondlu, ale bez zagotowywania, po czym odstaw do ostudzenia. Z masy odlej 1/4 szklanki na polewę.
2. Po ostudzeniu wsyp do rondla przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Całość wymieszaj.
3. Żółtka oddziel od białek i dodaj do masy. Ponownie wymieszaj.
4. Oddzielnie ubij białka i dodaj je do masy, delikatnie mieszając.
5. Do wysmarowanej formy wlej 1/3 ciasta, na to wsyp drylowane wiśnie i dodaj pozostałą masę.
6. Piecz 45-50 minut (góra-dół) w temperaturze 180-185 stopni.
7. Odlaną wcześniej polewę rozprowadź po gorącym cieście zaraz po wyjęciu z piekarnika.

Smacznego!