Kwiaty doniczkowe domowe dla zapominalskich
Teraz uważaj, bo zdradzę ci najbardziej strzeżoną tajemnicę. Bardzo często piszecie do mnie: „Ilona! Doradź! Masz taką rękę do kwiatów!”, a ja wtedy zupełnie nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, czy udawać, że tego nie przeczytałam. Ja? I ręka do kwiatów? Ale serio? To tak, jakby powiedzieć, że świetnie sobie radzę z noworodkami! Już słyszę ten szyderczy śmiech męża za plecami. Ha. Ha, ha. No nie. Nie mam ręki do kwiatów. A zostawiona sam na sam z noworodkiem ryczę nawet głośniej od niego! Jednak tak bardzo, tak strasznie podobają mi się mieszkania, w których jest jak w dżungli, że nauczyłam się wybierać odpowiednie kwiaty doniczkowe domowe. Takie, które przetrwają naprawdę wszystko. To znaczy mnie. Moje zapominalstwo. I tak sobie pomyślałam, że kobiet – które chcą mieć w domu zielono, ale uśmiercą nawet kaktusa – na pewno jest więcej! Więc ta ściąga powstała właśnie dla ciebie.
KWIATY DONICZKOWE DOMOWE, które wybaczą ci wszystko
SUKULENTY
Ja mam Grubosza Hobbita (potocznie: Uszy Shreka) i bliżej niezidentyfikowane „glony”, ale zaprawdę powiadam ci – wszystkim sukulentom będzie u ciebie dobrze, nawet jeśli wyjedziesz w podróż dookoła świata i wrócisz je podlać po miesiącu. To tak zwane rośliny dla zapominalskich i bardziej zaszkodzi im nadmiar wody niż jej brak.
Sukulenty poznasz po tym, że mają grube, mięsiste listki, w których zbiera się woda, dzięki czemu przetrwają nawet najcięższe czasy. Do popularnych sukulentów należy np. agawa i… Kaktusy!
Lubią poranne słońce, więc najlepiej im będzie na parapecie okna wychodzącego na wschód lub południowy-wschód. Sukulenty nawozi się tylko latem i to niewielką ilością nawozu. Nie mogą mieć cały czas mokro, dobrze jeśli ziemia pomiędzy podlewaniami przez 1-2 dni całkowicie przeschnie. Latem podlewaj sukulenty co 7-10 dni, a zimą nawet raz w miesiącu.
MONSTERA
Swoją nazwę zawdzięcza chyba temu, że rośnie monstrualnie. Kiedy ją kupiłam, była takim sobie małym kwiatkiem, ale błyskawicznie zaczęła wypuszczać pędy i rozwijać nowe listki. Jeśli tak dalej pójdzie, za kilka tygodni będzie największym kwiatem w naszym domu!
Monstera pędy wypuszcza w stronę słońca, więc w łatwy sposób możesz zmieniać jej kształt, wystarczy przesuwać doniczkę. Najładniej wygląda, kiedy jest w miejscu jasnym, chociaż w półcieniu też sobie poradzi. Nigdy nie wystawiaj jej bezpośrednio na słońce, bo wtedy liście się kurczą i ciemnieją, zupełnie jak skwarki na patelni.
Latem podlewaj ją raz w tygodniu, a zimą co dwa tygodnie.
To w ogóle kwiat, od którego warto zacząć swoją przygodę z uprawą roślin domowych. Dziewczyny na InstaStory tylko to potwierdziły! Pisały mi, że kiedy już wszystko im padło, monstera nadal rosła sobie w najlepsze.
PEPEROMIA CZYLI PIEPRZÓWKA
Bardzo podobna do niej jest Pilea – pieniążek. Jeśli pomylisz się w sklepie, nie szkodzi – obydwie są równie ładne i łatwe w uprawie.
Peperomia nie lubi bezpośredniego słońca i będzie wdzięczna, jeśli postawisz ją w miejscu jasnym, ale z dala od okna. Lubi za to wilgoć, więc fajnie sprawdzi się w łazience, ale nie jest to konieczne. Podobnie jak u sukulentów jej liście są mięsiste, gromadzi w nich wodę, więc poradzi sobie, jeśli o niej zapomnisz. Podlewa się ją też jak sukulenty, kiedy ziemia w doniczce całkowicie wyschnie. Peperomi prędzej zaszkodzi nadmiar wody – bo korzenie tej rośliny gniją – niż jej brak. Żeby uniknąć tego gnicia, możesz ją postawić na podstawce i tylko do podstawki wlewać wodę.
EPIPREMNUM
Kwiaty doniczkowe domowe? Na pewno kojarzysz epipremnum, który stał chyba w każdym domu za czasów PRL. Osobiście uwielbiam tę roślinę!
Jeśli postawisz ją w jasnym miejscu – listki będą zielono-złote; jeśli w zacienionym – będzie cała zielona ze słabszymi pędami, ale tak czy siak sobie poradzi. Ogólnie przetrwa wiele błędów w uprawie, choć najładniej się rozwinie, jeśli o nią zadbasz.
To roślina pnąca, która może rosnąć do góry, jeśli włożysz do doniczki podpórkę lub tak jak u mnie: w dół. Lubi mało wody i między podlewaniami ziemia w doniczce powinna wyschnąć.
SKRZYDŁOKWIAT
To kwiat, który kwitnie na biało i jest ze mną najdłużej, bo będzie już kilka dobrych lat. Wiele mi w tym czasie wybaczył ;).
Wstyd przyznać, ale zaginął nam na przykład w czasie przeprowadzki. Znalazłam go potem biednego, sponiewieranego i zakurzonego w ciemnym garażu. Jednak żywego! Co prawda końcówki nie wyglądają najlepiej, ale jak tylko trochę o niego zadbałam, szybko zaczął się zagęszczać i wypuszczać nowe listki.
Niby lubi dużo wody (podlewanie 1-3 razy w tygodniu i zraszanie liści), ale ja go podlewam zdecydowanie rzadziej i nadal rośnie jak szalony. Słynie z tego, że oczyszcza powietrze w domu.
KLUZJA
Kwiat tani i łatwy w uprawie zupełnie jak sukulenty. Podlewa się go również tak samo jak większość poprzedników czyli dopiero wtedy, kiedy ziemia w doniczce całkowicie przeschnie. Lepiej o nim zapomnieć, niż być nadgorliwym i w sumie nie wiem, co więcej mogłabym o kluzji napisać, tak mało wymaga od życia.
Jak widzisz, kwiaty doniczkowe domowe nie są takie straszne, jak je malują. Grunt to wybrać odpowiednie gatunki, a zobaczysz, że i o tobie wkrótce zaczną szeptać po kątach, że masz niebywałą rękę do roślin!
A jakie kwiaty nadają się na mooocno nasłonecznione okno?
Kaktusy, juka, wężownica, frizea lśniąca (te ostatnie mają takie długie, sztywne liście – podejrzewam, że aloes też lubi dużo słońca).
Na zdjęciu trzyma Pani fittonię. A to nie jest kwiat łatwy w uprawie. A kluzja to wielkie drzewo i może z czasem być za duża do domu. Ale post bardzo ciekawy??? Pozdrawiam
Tak, dlatego też w tekście nigdzie o fittoni nie wspominam ;)
Jakbym o sobie czytała ;) dlatego przez długi czas tolerowałam w domu tylko kwiaty cięte, które uwielbiam. Odkąd pojawiła się akcja oczyszczania powietrza, zaczęły się pojawiać u nas w domu mało wymagające kwiaty doniczkowe – dracena, która rośnie jak szalona :), sansewieria, i właśnie skrzydłokwiat, z którym sobie coś nie radzę :/ na szczęście jak wyjechaliśmy na długi weekend został reanimowany przez teściową, i już jest z nim coraz lepiej. Muszę dokupić monsterę, bo jest piękna :)
Mam 3 odsadki monstery gdyby mieszkała pani w okolicach Gdańska podzieliła bym się w zamian za odsadkę jakiejś innej ciekawej roślinki
Tego mi trzeba było! Właśnie biorę się za kwiaty w mieszkaniu, a jestem totalnie zielona, jeśli chodzi o ich uprawę. Na pewno zagości u mnie skrzydłokwiat i kluzja.
Kwiatki śliczne, a Pani sukienka przeurocza. Gdzie można ją znaleźć?
Kupowałam w Mango w outlecie :)
Piękna witryna, gdzie została zakupiona? Szukam czegoś takiego.
A to Ikea jest :)
Bardzo fajny i pomocny artykuł. :) Jeszcze też dobrym rozwiązaniem są kwiaty sztuczne, jeżeli komuś już naprawdę nie wychodzi ogrodnictwo. :)
[…] zazielenić swoje wnętrza, ale sama jesteś zielona w tym temacie, zerknij do mojego wpisu o kwiatach doniczkowych dla zapominalskich – tak jak las w słoiku będą idealne dla kogoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z […]
Jeszcze Zamiokulkas dodałabym do powyższej listy :) też jest mało wymagający.
Mam bardzo dużo roślin niestety nie wszystkie wiem jak się nazywają a nie rosną tak jak bym chciała , przydała by się taka”pani doktor” od roślinek by powiedzieć mi co powinnam zrobić by pięknie rosły i kwitły
Ciekawa jestem czy gdybym wysłała zdjęcie mojej nie do końca dobrze rosnącej roślinki to była by pani w stanie wystawić „receptę” ?