Sylwestrowe stylizacje dla każdej z nas

Zaczął się właśnie okres wyprzedaży, więc dzisiaj mam dla was typowo babski post. Pewnie szykujecie powoli swoje sylwestrowe kreacje, dlatego postanowiłam wykorzystać „gorący” temat i pokazać wam trzy stylizacje na tę wyjątkową noc. W jednej z nich sama przywitam rok 2017 – ciekawe, czy będziesz zaskoczona, którą wybrałam ;). A ponieważ nieczęsto mam okazję występować w roli szafiarki, wierzę, że będziesz dla mnie wyrozumiała i czytając ten wpis, będziesz się bawić tak samo dobrze jak ja, kiedy go przygotowywałam.

1. Tiulowa spódnica.

Byłam w niej na Blogowigilii (to taka blogerska Wigilia) i… Moja spódnica zrobiła furorę! O to, gdzie ją kupiłam, pytały mnie wszystkie napotkane babki. W końcu każda z nas marzy o tym, żeby od czasu do czasu poczuć się jak księżniczka, a czy jest coś bardziej „księżniczkowatego” od tiulu?

Co prawda mój mąż już w sklepie, kiedy ją przymierzałam, złapał się za głowę, bo dla niego wszystko, co kończy się za kolanem jest zarezerwowane dla kobiet 50+, ale ja postawiłam na swoim, kupiłam ją i… Czułam się w niej świetnie! Również ze względu na optymalną moim zdaniem długość ;).

Tiulowej spódnicy obsypanej brokatem nie chciałam już łączyć z połyskującą ani jakąkolwiek inną wieczorową górą, dlatego wybrałam do niej zwykły sweterek, który mogę nosić na co dzień – do dżinsów czy nawet dresu. Dla mnie to ważne, bo nieczęsto mam okazję się stroić, więc zazwyczaj na „wielkie okazje” staram się wybrać coś, co mogę założyć więcej niż jeden raz w życiu.

spódnica i sweterek – Mohito | torebka – River Island

2. Cekinowa sukienka.

Cekiny robią już całą stylizację „na bogato”, więc zakładanie do nich dużej biżuterii czy nawet obcasów według mnie byłoby już przesadą, o wiele bardziej wolę je oglądać w wersji „na luzie”, czyli z botkami czy nawet zwykłymi sportowymi Conversami. Do tego ramoneska, ciemna szminka i gotowe :).

sukienka – H&M | buty – Gino Rossi | szminka – MAC Diva

3. Piżama.

Ze względu na małe dziecko to mój tegoroczny outfit. I wiem, że będę się bawić świetnie, nawet na kanapie przed telewizorem, po raz dwudziesty oglądając tę samą romantyczną komedię z mężem.

nocna koszula – Lidl | skarpetki – bazar pod Gubałówką ;)

Bo w sumie wychodzę z założenia, że nieważne jak, gdzie i w czym, tylko – Z KIM. I właśnie tego najlepszego z możliwych towarzystwa – nawet jeśli miałoby to być towarzystwo waszych dzieci! – z całego serca wam Dziewczyny życzę :).