Przepis na tort truskawkowy

DSC_1780

Już o nim wspominałam na blogu. Urodzinowy tort truskawkowy. Pierwszy upieczony przeze mnie. Mimo że przepis jest łatwy, tort wygląda bardzo efektownie. A smakuje jeszcze lepiej! I najważniejsze: to ciasto nie może się nie udać!

SKŁADNIKI

na biszkopt:
6 jajek
150 g mąki tortowej
150 g mączki ziemniaczanej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
150-200 g drobnoziarnistego cukru (w zależności od tego, jak słodkie ciasta lubimy)
szczypta soli

na owocowy wsad:
0,5 kg mrożonych truskawek
dwie łyżki cukru
pół szklanki wody

na krem:
500 ml śmietanki 36%
750 g sera mascarpone
150 g cukru pudru

na dekorację:
świeże truskawki

biszkopt:

1. Najpierw robimy biszkopt. Najlepiej dzień wcześniej, wówczas łatwiej go pokroić na trzy blaty.
2. Smarujemy tłuszczem dno tortownicy (boki nie, bo ciasto będzie odchodzić i straci kształt).
3. Już w tym momencie piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Powinien być rozgrzany, kiedy skończymy urabiać ciasto, żeby natychmiast móc je do niego wstawić. Tutaj liczy się czas!
4. Mąkę tortową, mączkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia mieszamy i przesiewamy przez sito.
5. Oddzielamy białka od żółtek (w białkach nie powinno być nawet odrobiny żółtka!).
6. Białka ubijamy z odrobiną soli i w trakcie powoli wsypujemy cukier. Dobre ubicie białek jest najważniejsze, bo to one napowietrzają ciasto. Dobrze, jeśli zrobi to za nas robot kuchenny.
7. Do ubitej na sztywno piany wrzucamy żółtka, szybko (najlepiej ręcznie!) mieszając.
8. Następnie wsypujemy przesianą wcześniej mąkę z mączką i proszkiem do pieczenia i dalej energicznie (również ręcznie!) mieszamy, aż powstanie jednolita masa.
9. Ciasto natychmiast wlewamy do tortownicy i od razu wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 40 minut (nie otwierając w tym czasie piekarnika, bo ciasto opadnie! Czy jest upieczone, można sprawdzać patyczkiem dopiero po 35 minutach).
10. Po wyjęciu z piekarnika gorące ciasto przewracamy do góry dnem, jeden brzeg tortownicy opierając na przykład o talerz (leży wówczas pod skosem), żeby zostawić dojście powietrza (musi gdzieś odparować, inaczej opadnie).
11. Kiedy ciasto ostygnie – odstawiamy w chłodne miejsce (do spiżarki, nieogrzewanego pokoju, etc.).
12. Następnego dnia nożem zaznaczamy wokół ciasta linie przecięcia. Bierzemy podwójnie zwiniętą nitkę, wkładamy ją z jednej strony przecięcia i przejeżdżamy wzdłuż całego biszkoptu. Najlepiej robić to we dwójkę. Jedna osoba trzyma nitkę z jednej strony, druga z drugiej. Przy tej części zadania spociłam się najbardziej, ale okazało się, że stworzenie trzech w miarę równych blatów jest proste!

DSC_1732

WSKAZÓWKA: Ja nie odcięłam spieczonej skórki z góry i to był błąd – następnym razem na pewno tak zrobię, żeby wszystkie trzy piętra tortu były nasączone tak samo (u mnie górny pozostał najmniej wilgotny, a przez to największy i po przekrojeniu ciasto wyglądało koślawo).

owocowy wsad:

13. Do garnka wrzucamy zamrożone truskawki.
14. Posypujemy je dwiema łyżkami cukru.
15. Całość zagotowujemy, cały czas mieszając.
16. Dodajemy wodę, zagotowujemy jeszcze raz i zostawiamy bez przykrycia na małym ogniu przez 15 minut.
17. Na końcu miękkie już truskawki lekko rozgniatamy (ja robiłam to tłuczkiem do purée), aż powstanie mus z większymi gdzieniegdzie drobinkami truskawek.
18. Odstawiamy do wystygnięcia.

krem:

19. Ubijamy bardzo zimną śmietanę kremówkę, dodając w tracie ubijania po łyżeczce cukru pudru, aż wsypiemy całość.
20. Teraz dodajemy po trochu serka mascarpone i mieszamy na jednolitą masę.

WSKAZÓWKA: Jeśli używamy robota kuchennego, to śmietanę ubijamy na najwyższych obrotach, a z serkiem mieszamy ją na najniższych.

tort:

21. Pierwszy blat biszkoptu nasączamy masą truskawkową. Na to nakładamy krem i przykrywamy kolejnym blatem, z którym robimy dokładnie to samo.
22. Na górny, trzeci nasączony blat nakładamy trochę więcej kremu. Można też posmarować tort kremem wokół. Ja tak zrobiłam, ale nie jest to konieczne.
23. Całość przystrajamy świeżymi truskawkami według uznania i własnej inwencji twórczej.

DSC_1777

24. Wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.

WSKAZÓWKA: Przy nakładaniu kremu (a później w trakcie krojenia) bardzo pomocne okazało się to długie i dziwne narzędzie:

DSC_1736

Do kupienia m.in. w Ikei.

DSC_1749

patera: Duka

(13 701 odwiedzin wpisu)
18 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Bartnik
10 lat temu

:o biszkopt z proszkiem do pieczenia? Jestem w szoku autentycznie, to taki podrabiany biszkopt hehe :D. Tort bardzo ladnie wygląda, na pewno pycha.

Kuku-Mamuniu
10 lat temu
Reply to  Anna Bartnik

Cóż… Nie każdy jest mistrzem cukiernictwa, któremu ciasto samo w rękach rośnie :b.

Gajzo
Gajzo
10 lat temu
Reply to  Anna Bartnik

Oj baby, baby… Ja kiedyś też piekłam z proszkiem do pieczenia, piekłam nawet z fixem do biszkopta (na zajęciach z żywności). Nie chciałam strzelić gafy przed klasą iii… Udał się taki piękny, że potem nauczycielka z zazdrością prosiła mnie o przepis :p (dobra, wiem, wiem do tego przyznawać się nie musiałam :p). Każdy sposób jest dobry… Zarówno jednej jak i drugiej biszkopt wyrósł pięknie :). O to przecież chodziło. Ja na przykład piekę trzy blaty na tort w osobnych, trzech niedużych foremkach do pizzy (funkcja termoobieg, czasem się przydaje). Wtedy każdy blat jest idealnie równy (ale to moje jakieś takie zboczenie).

Anna Bartnik
10 lat temu
Reply to  Gajzo

Spokojnie :) po prostu nigdy nie widziałam przepisu z proszkiem, pewnie gdybym taki wcześniej poznała, sama bym piekła :D większa szansa powodzenia!

Gajzo
Gajzo
10 lat temu
Reply to  Anna Bartnik

E tam, ja zawsze jestem spokojna :p
Ale zmienię temat… Wiesz Mamuniu jaki post by się przydał? O tym czego kobiety w ciąży jeść kategorycznie i bezwzględnie nie mogą. Tak się ostatnio zastanawiam, czytam tu i tam, i wszędzie jest napisane coś innego -.-” .

Kuku-Mamuniu
10 lat temu
Reply to  Gajzo

Ja też na początku ciąży czytałam wszystko i wniosek był jeden: według internetów nie można jeść NIC. Tylko to są często mity powtarzane przez matki albo nie do końca sprawdzone informacje. Coś, gdzieś dzwoni, ale nie do końca wiadomo, w którym kościele ;).

Kasia
Kasia
10 lat temu
Reply to  Kuku-Mamuniu

ja sie np przez przypadek dowiedziałam, ze nie można płukać gardła szałwią. bo miałam bolące gardło i że nie można się za bardzo faszerować tabletkami, chciałam sobie zdrowotnie popłukać. a tu patrzę na opakowaniu jest napisane: nie należy stosować podczas ciąży i karmienia piersią. ale z jedzenia też nie można aż tyle? bo ja własnie miałam wrażenie, że prawie wszystko można jesc.

ja
ja
10 lat temu

Pieknie wyglada. Poczekam jak bedzie sezon na swieze truskawki, maliny etc..Ostatnio kupilam w markecie i mialy niestety bardzo sztuczny smak.

Kuku-Mamuniu
10 lat temu
Reply to  ja

O tak! Wtedy na pewno będzie jeszcze lepszy :).

Daria
Daria
10 lat temu

Piękny torcik i bardzo apetycznie wygląda,no i przepis super i bardzo dokładnie opisany.

Kuku-Mamuniu
10 lat temu
Reply to  Daria

Starałam się. Sama w czasie pieczenia mam zawsze w głowie tysiące pytań (wykonuję wtedy co pięć minut awaryjny telefon do mamy), bo większość przepisów napisana jest niestety na skróty dla ludzi, którzy już jakieś pojęcie o pieczeniu mają.

Kuku-Mamuniu
10 lat temu

W moich jakoś nie ;).

Magdalena Michalczyk
Magdalena Michalczyk
10 lat temu

Wygląda smakowicie! Przepis chętnie wypróbuję :-)

Kasia
Kasia
10 lat temu

piękny i apetyczny :)

Kuku-Mamuniu
10 lat temu

Ubijał z mężem śmietanę.
Ale tortu przecież sam nie upiecze!

Monika Pazdej
Monika Pazdej
7 lat temu

Zamiast odcinać górę można górny płat włożyć w środek, po nałożeniu masy wszystko ładnie się wyrównuje.

Gabriela
Gabriela
6 lat temu

Mój pierwszy tort, naprawdę smaczny, gościom bardzo, bardzo smakował.Dziękuję za przepis i szczerze polecam!

Sandra
Sandra
4 lat temu

Cześć, jaka średnica tortownicy? :)