Jak znaleźć czas na ćwiczenia, kiedy jesteś mamą?

Jak znaleźć czas na ćwiczenia, kiedy masz w domu małe dziecko? To trudne, ale nie niemożliwe! Tak w skali od 1 do 10 będzie z 11, ale to samo jest przecież z wypiciem ciepłej kawy czy wzięciem prysznica! So… Jeśli ci zależy, na pewno się uda, bo dla matki nie ma rzeczy niemożliwych. Musisz tylko poznać moje sposoby!

JAK ZNALEŹĆ CZAS NA ĆWICZENIA? 5 SPOSOBÓW!

1. Ćwicz razem z dziećmi!

To jest tak zaskakujące jak całe życie matki, ale najwięcej właśnie ćwiczyłam, kiedy moje dzieci były małymi, pełzającymi robaczkami. Dajesz do ręki kanapkę i… Dajesz sama, ale z ćwiczeniami! Dobrze obłożyć sobie matę zabawkami, które co jakiś czas rzucasz w kierunku dziecia jak w paszczę lwa w celu odwrócenia uwagi, a jak już naprawdę nie wytrzymuje bez mamy, bo minęło CAŁE 5 MINUT, bierzesz go na ręce i robisz brzuszki albo przysiady z obciążeniem.

Ze starszym dzieckiem było mi trudniej, dopóki nie odkryłam na YouTube kanału Fitty Kid – te z was, które odwiedzają nas na InstaStory, nie raz miały okazję widzieć, jak ćwiczymy całą rodziną, choć Piotr z kanapy, podnosząc kufel piwa.

To zestawy ćwiczeń przygotowane specjalnie dla dziecka i dla dorosłego. Nie są jakieś super intensywne (żeby właśnie dziecko dało radę), ale jeśli dopiero zaczynasz – będą w sam raz! Przede wszystkim jednak najmłodsi mają przy tym super zabawę, a co za tym idzie – będą cię pilnować, żebyś włączała je regularnie.

A to już najlepsza z motywacji!

2. Ćwicz w blokach!

Uwielbiam ćwiczyć w blokach – to najlepszy sposób dla zapracowanych mam!

Najważniejsze to za każdym razem męczyć inną część ciała. Nie ma sensu przerywać np. treningu nóg i potem do niego wracać, bo jak odpoczniesz, to nie będzie już tak skuteczny jak wykonany na raz. Dobra, wiem, że teraz to wszystko brzmi jak czarna magia, więc konkrety, jak to wygląda w praktyce!

Proponuję:

rano: 15 minut brzuchy (przykładowe treningi TUTAJ albo TUTAJ)
po południu: 30 minut trening pośladków i nóg (przykłady TUTAJ)
wieczorem: 15-30 minut jogi (choć może się okazać, że będziesz chciała dłużej! Ja nigdy nie mogę przestać! Jogę dla początkujących znajdziesz TUTAJ, a dla zaawansowanych TUTAJ)

Rąk nie musisz już ćwiczyć, bo nosisz dzieci ;).

3. Ćwicz przy wieczornym serialu!

Jeśli wieczorami – kiedy uda ci się w końcu ukrócić wszystkie wędrówki dzieci na siusiu oraz piciu – masz w zwyczaju relaksować się przy serialu, proponuję zrelaksować się jeszcze bardziej i włączyć na komputerze obok telewizora trening. Koniecznie taki, który już trochę znasz i nie musisz ciągle patrzeć w ekran, żeby nadążyć czy słuchać trenerki.

Przy tv możesz robić też te wszystkie nudne ćwiczenia jak sto brzuszków czy przysiadów. Niby nic, ale efekty szybko zauważysz!

4. Ćwicz, kiedy tata jest w domu.

Polecam zamknąć się w pokoju lub po prostu wyjść, zostawić wszystkie sprawy za sobą, żeby przez godzinkę zająć się TYLKO sobą.

Gdybym tak nie robiła, już dawno bym zwariowała, dlatego zawsze w weekendy biegam!

5. Zapisz się na całodobową siłownię.

W dużym mieście takich siłowni jest już coraz więcej. Możesz iść na nią po 22, kiedy dzieci zasną lub o 6, zanim wstaną. Mam czytelniczki, które pracują na zmiany i zawsze po pracy na taką siłkę idą, co oznacza, że chodzą na nią w godzinach 24-5 rano! Jestem pełna podziwu!

Aaa, i spokojnie, całodobowa siłownia to bezpieczne miejsce, bo bez karnetu nikt niepożądany nie dostanie się przez śluzę.

To tyle. Wystarczy ćwiczyć 3 razy w tygodniu, więc raz z dzieckiem, raz w blokach, raz przy serialu i voila!

Jak znaleźć czas na ćwiczenia? Tak naprawdę, jeśli bardzo chcesz, to zawsze znajdziesz czas, a jeśli nie chcesz, to znajdziesz wymówkę!