Gadżety przydatne na spacerze oraz w podróży
Na pewno znacie ludzi, którym można nadać przydomek: „Niedasię”. Ja sama bardzo często spotykam takich na swojej drodze! Dziwnym trafem nie należą do nich matki, które w chwili zwątpienia potrafią wziąć się w garść i zorganizować życie swoje oraz całej rodziny, nawet jeżeli częściej przypomina ono stąpanie po linie, a nie spokojny spacer wzdłuż ubitej dróżki.
Do takich matek należy właścicielka sklepu www.minipodroznik.pl – pani Justyna. Kiedy urodziła córkę, nie chciała się z nią zamykać w czterech ścianach swojego domu, ale pragnęła korzystać z życia i przede wszystkim pokazać wszystkie jego odcienie swojemu dziecku. Zauważyła jednak, że zapewnienie dziecku komfortu z dala od domu wcale nie jest takie łatwe… Brakowało jej przeróżnych gadżetów, które były rozsiane po całym internecie – polskim oraz zagranicznym – więc dostęp do nich był utrudniony. Stąd pomysł na sklep.
Kiedy pani Justyna odezwała się do mnie, zajrzałam na jej stronę i oniemiałam z zachwytu! Okazuje się, że producenci wyszli nam – aktywnym rodzinom – naprzeciw. A pani Justyna zebrała wszystkie te rzeczy w jednym miejscu. Dla siebie. Dla nas.
Dlatego dzisiaj chciałam Wam pokazać perełki, które wyszukałam. Idealne w czasie wszelkich podróży – tych bliższych oraz dalszych. Miałam wybrać tylko kilka, ale jak bum cyk cyk! Nie da się… Tyle wspaniałości!
Zresztą, sami zobaczcie:
GADŻETY PRZYDATNE NA SPACERZE…
1. Lunchbox biedronka – uśmiechnęłam się, kiedy tylko ją zobaczyłam. Bo też nie sposób nie śmiać się do tej biedronki! I pewnie o to producentowi chodziło. Lunchbox nie tylko fajnie wygląda, ale jeszcze pomieści wszelkiej maści pojemniki i butelki naszego dziecka.
2. Łyżeczka z zasobnikiem firmy Boon, w którym można przechowywać zupkę. Wystarczy nacisnąć trzon, żeby łyżeczka się napełniła. Sprytne! Dostępna w dwóch kolorach: tu i tu.
3. Zestaw lunchowy Tum Tum na kanapki lub przekąski. Do wyboru mamy pieski i robaczki.
4. Termos Tum Tum do posiłków stałych. Tak, tak, w końcu wymyślono termos nie tylko na płyny!
5. Bardzo poręczny pojemnik na przekąski Boon. Dostępny również w kolorze fioletowym. Sama nie potrafię zdecydować, który ładniejszy?!
6. Pojemniki na mleko modyfikowane Beaba. Są odkręcane, więc można ze sobą zabrać wszystkie trzy, dwa lub tylko jeden. Bardzo często z nich korzystałam, nie tylko na spacerze, ale również w czasie nocnych karmień, kiedy w półśnie nie potrafiłam policzyć do trzech, a więc odmierzyć miarkami mleko, nie rozsypując niczego wokół łóżka. Pojemniki mają fajny podajnik, dzięki któremu proszek można precyzyjnie przesypać do butelki.
7. Pojemnik na chusteczki Funky Box. Czy tylko ja mam problem z wysychającymi chusteczkami? Trzymam je w dolnym koszyku wózka, gdzie zawsze naleci pełno piachu, więc taki pojemnik jest dla mnie idealny! Można jeszcze wybrać kolor biały, turkusowy lub różowy.
8. Zabawna zawieszka Benbat do wózka lub samochodu.
9. Organizer na wózek 3 Sprouts dla zorganizowanej i niezorganizowanej mamy. Oraz dla dziecka, które poza szopem praczem może jeszcze wybrać krokodyla lub nosorożca.
10. Mało jest ładnych toreb dla mam. Ale ta z firmy Beaba po prostu mnie zachwyciła! W środku poza licznymi przegrodami znajduje się przewijak, etui na smoczek, termoizolacyjne opakowanie oraz saszetka na drobiazgi. Osobiście uwielbiam wielkie torby na co dzień, ale ta sprawdzi się również w podróży – w samochodzie albo jako bagaż podręczny w samolocie.
…I W PODRÓŻY
11. Zagłówek Skip Hop do samochodu lub samolotu. Pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem, wszyscy zazdrościliśmy koleżance, która miała to cudo i używała podczas jazdy autokarem na szkolnych wycieczkach. Wtedy takie poduszki nie były dostępne w Polsce, ale dzisiaj już możemy je kupić naszemu dziecku.
12. To nie plecak, tylko koc, ewentualnie poduszka. Bardzo mi się podoba!
13. Scenariuszy jest kilka: spieszycie się, dziecko dostaje banana do ręki i pakujecie je do samochodu. Albo jedziecie w daleką trasę, małe już się wyspało, a teraz marudzi, więc podajecie mu przekąskę. Lub rozlewa sok na tylnym siedzeniu… Tak czy siak ochraniacz Close na pewno się przydaje, zwłaszcza jeśli zamierzacie sprzedać fotelik samochodowy, kiedy dziecko z niego wyrośnie. Do wyboru kolor zielono-brązowy, szary i różowy.
14. Kiedy pytałam Was na Facebooku, jak przetrwać kilkugodzinną podróż samochodem z dzieckiem, pisaliście o puszczaniu bajek na tablecie. Wiem, że to popularne rozwiązanie, dlatego warto zaopatrzyć się w uchwyt na tablet Tuloko.
15. Organizer do samochodu Laessig – nareszcie wszystkie rzeczy naszego dziecka w jednym miejscu, a nie walające się po całym samochodzie! Dostępny również w wersji dziewczyńskiej.
16. I dwa w jednym, czyli organizer wraz z uchwytem na tablet Tuloko. Także w kolorze szaro-fioletowym.
17. Samochodowy podgrzewacz Beaba do butelek.
18. Kiedy zobaczyłam ten wynalazek, zatkało mnie – walizka i krzesełko 2w1 firmy Benbat! Jak świetna to rzecz zrozumie tylko mama drugiego takiego wiercipięty jak mój…
19. Łóżeczko turystyczne Ludi – fajne, poręczne, nie zajmuje dużo miejsca w samochodzie ani w hotelowym pokoju. Jeśli macie noworodka, możecie takie łóżeczko rozstawić w salonie, żeby cały czas mieć oko na malca. Mój leżał na kanapie i właściwie niczym nie mogłam się wtedy zająć, bo ciągle patrzyłam, czy już przypadkiem nie nauczył się przekręcać i czy na pewno nie spadnie?
20. Wanienka turystyczna Boon, ale gdybym ją kupiła, używałabym również na co dzień. Teraz Kostek jest na nią za duży, ale doskonale pamiętam moje dylematy przed porodem, bo kompletując wyprawkę, najbardziej utknęłam właśnie przy wyborze wanienki. Wszystko to, co oglądałam w sklepach stacjonarnych, było po prostu paskudne! Brzydkie kolory, dziwne naklejki, tu żabki, tam niezatapialne misie. Brrr… Takie cuda były wtedy niestety niedostępne, a szkoda, bo ta wanna idealnie pasowałaby do mojego domu!
Cały asortyment, który może towarzyszyć Wam oraz Waszym pociechom w czasie podróży – zarówno tych małych jak i dużych – do obejrzenia tutaj. A Wy co dodałybyście do mojej listy?
* post sponsorowany
Rzeczy bardzo fajne, ale niestety, jak sobie przeliczyłam, co by mi się przydało i dodałam ceny to muszę sie zadowolić tym co mam w domu :)
A Ty masz już przedszkolaka! Na stronie widziałam fajne plecaczki :). Chyba że już masz, to może inna Mama skorzysta :).
Cudowna wanienka! Mam numerek 6, fajnie się sprawdza.
Fajna, nie? Ja osobiście lubię taki nowoczesny design :).
Dla mnie hit dozownik do zupki <3 muszę wybrać coś u nich chrześniakowi – dzięki.
You’re welcome :).
A wiesz, że właśnie też od Ciebie wracam? Telepatia jakaś czy cuś?
Może ;)
faktycznie fajne niektóre rozwiązania. korci mnie, żeby kupić tą wanienkę…
U mnie to zawsze problem w podróży, bo mały boi się prysznica, a zwykłej nie zabieramy, bo się nie zmieści w aucie. Teraz w domu kąpiemy już w dużej wannie.
Ale do drugiego dziecka na pewno! Widok tego metalowego stelaża i sraczkowatej wanienki w misie w mojej łazience doprowadzał mnie do szału! Poza tym łazienka ma (optymistycznie) 4 m2, więc nie można się było nawet obrócić.
uuu, 4m2 to już luksus! cena mnie powaliła tylko, ale mimo to rozważam, bo każdy centymetr na obrót jest na wagę złota
Dostaliśmy niedawno w prezencie termos nr 4, fajny lunch box mamy z ikea, wygląda jak głowa psa :)
Bardzo fajne pomysły. Chyba muszę uzupełnić swoją listę:-). Może znajdziesz też coś ciekawego na liści moich ulubionych gadżetów :-): https://bodychtravellers.com/2016/12/09/wakacje-z-bobasem-10-rzeczy-ktore-warto-zabrac-ze-soba/
Pozdrawiam