Przepis na domowe praliny

Domowe praliny to świetna alternatywa dla ciast, kiedy organizujesz przyjęcie. Zwłaszcza, jeśli to impreza dla dzieci, bo jak wiadomo, one kochają wszystko, co ma w swoim składzie czekoladę. Ok, moje dziecko wybierze raczej kabanosa, ale dla większości milusińskich te słodkości będą prawdziwą niespodzianką.
Dodatkowo – obok kwiatów, świeczek i balonów – mogą być efektowną ozdobą stołu.
Lepiej nie zabieraj się za przygotowywanie pralin bez kieliszka 40/50 ml. Nie, wcale nie każę Ci golnąć sobie dla lepszego efektu, po prostu proporcje składników są tak małe, że mi osobiście najlepiej odmierzało się je właśnie w kieliszku.
DLA DOROSŁYCH
SKŁADNIKI:
25 ml śmietany 30%
łyżeczka miodu
200 g czekolady mlecznej
25 g czekolady gorzkiej
35 ml amaretto
35 g masła
gorzkie kakao
1. Śmietanę zagotuj z miodem.
2. Połącz ze sobą czekolady i rozpuść w kąpieli wodnej (lub mikrofali).
3. Wlej śmietanę z miodem do czekoladowej masy.
4. Dodaj masło, dokładnie wymieszaj.
5. Wlej amaretto i znowu wymieszaj.
6. Kiedy ostygnie, odstaw całość do lodówki na kilka godzin.
7. Kiedy masa zrobi się sztywna, gałkownicą do lodów podziel ją na porcje i uformuj w dłoniach kulki.
8. Obtocz je w kakao.
9. Praliny przed podaniem przechowuj w lodówce.
WSKAZÓWKA: praliny według tego przepisu są dosyć słodkie, więc spokojnie można pokombinować z proporcjami czekolady mlecznej do gorzkiej i dać na przykład pół na pół.
I DLA DZIECI
SKŁADNIKI:
25 ml śmietany 30%
200 g czekolady mlecznej
25 g czekolady gorzkiej
100 g mrożonych malin
30 g masła200 g czekolady mlecznej, gorzkiej lub białej na polewę
drobno pokrojone pistacje na posypkę
1. Zmiksuj zamrożone maliny.
2. Zagotuj je ze śmietaną.
3. Dodaj do śmietany i malin czekoladę mleczną oraz gorzką. Mieszaj aż się rozpuści.
3. Całość zmiksuj.
4. Dodaj masło i mieszaj, aż się rozpuści.
5. Poczekaj aż masa ostygnie i wstaw do lodówki na kilka godzin.
6. Uformuj kulki, wbij je w patyczki do lodów lub na wykałaczki i znowu włóż do lodówki, aż stwardnieją.
7. Po tym czasie przygotuj polewę, tzn. rozpuść wybraną czekoladę w kąpieli wodnej (lub mikrofali).
8. Poczekaj aż trochę ostygnie, ale pilnuj, żeby nadal była płynna. Zanurzaj w niej praliny na patyczkach.
9. Udekoruj posiekanymi pistacjami.
10. I szybciutko włóż z powrotem do lodówki, aż czekolada znowu zrobi się twarda.
A potem – smacznego!
uuuu już mi ślinka cieknie
na marginesie dodam, że piękną masz kuchnię
Dziękuję – też ją bardzo lubię :).
dzięki, przyda się w lipcu :)
Wyglądają pysznie :) Ja ostatnio obtaczałam pianki marshmallow w roztopionej czekoladzie i posypce z pokruszonych ciasteczek:) Pycha, szkoda, że taka bomba kaloryczna ;)))
Są przeurocze, oglądam je po raz kolejny i się zachwycam ;)
Genialne :)
ależ piękne i „smaczne” zdjęcia! jak skończę karmić piersią, to wypróbuję!